Wiezie taksówkarz kobietę. Na
zakończenie kursu okazuje się, że ta nie ma kasy. Więc taksówkarz
zawraca, jedzie za miasto na piękną, zieloną łączkę. Zatrzymuje się,
otwiera bagażnik, wyciąga koc i kładzie na trawę.
- Ale proszę pana, ja na pewno oddam panu pieniądze, proszę nic mi
nie robić, mam dzieci i męża... - mówi prawie płacząc kobieta.
- A ja 40 królików, rwij trawę! - odpowiada taksówkarz.
W Nowym Jorku otwarto sklep, w którym kobiety mogą
kupić męża.
Instrukcja przy wejściu głosi:
"Nasz sklep ma 6 pięter, z każdym kolejnym mężczyznom przybywa
zalet. Męża możesz wybrać na dowolnym piętrze, ale umowa przestaje
działać, gdy się cofniesz"
Kobieta decyduje się skorzystać z oferty.
Na pierwszym piętrze widzi wywieszkę;
"Ci mężczyźni mają dobrą pracę".
Postanawia iść dalej.
Na drugim napis: "Ci mężczyźni mają dobrą pracę i kochają dzieci".
Po chwili wahania kobieta idzie wyżej i tu czyta:
"Ci mężczyźni mają dobrą pracę, kochają dzieci i są bardzo
przystojni".
Kobieta jest pod wrażeniem, mimo to decyduje się na dalszą
wspinaczkę.
Na czwartym piętrze wywieszka mówi:
"Ci mężczyźni mają dobrą pracę, kochają dzieci, są bardzo
przystojni i pomagają w pracach domowych".
Z żalem odrzuca także tę ofertę i rusza wyżej.
Na piątym piętrze czyta:
"Ci mężczyźni mają dobrą pracę, kochają dzieci, są bardzo
przystojni, pomagają w pracach domowych i potrafią być romantyczni".
Kobietę kusi, by właśnie tu dokonać wyboru, ale...wchodzi na
szóste.
"Jest pani odwiedzającą numer 31 456 012 - odzywa się automat.
- Tu nie ma mężczyzn. To piętro istnieje tylko po to, by pokazać,
że kobiecie nie sposób dogodzić".
Pewna kobieta przechodziła obok domu publicznego
gdzie odbywała się wyprzedaż sprzętów. Kupiła papugę w klatce przyniosła
ją do domu. Klatka była przykryta płachtą którą kobieta podniosła.
- O nowy burdel nowa burdel-mama - odzywa się papuga.
Kobieta szybko zakryła z powrotem klatkę płachtą. Po jakimś czasie
ze szkoły przychodzą córki i dopominają się aby im pokazać papugę. Matka
postanawia zaryzykować i odkrywa klatkę:
- O nowy burdel nowa burdel-mama i nowe panienki...
Klatka zostaje z powrotem zakryta. Przychodzi z pracy mąż i też
chce widzieć papugę. Kobieta postanawia dąć jej ostatnia szansę i
odkrywa klatkę:
- O nowy burdel nowa burdel-mama nowe panienki tylko Zygmuś ten
sam stary wierny klient...
Kobiety do 20 roku zycia sa jak pchelki - z lozka na lozko, miedzy 20-40 jak flanele - nie do zdarcia, a po 40 jak cebulki - jak sie rozbiora to tylko plakac.
A faceci - do 20 jak flecik - raz dmuchniesz i juz gra, miedzy 20-40 jak fortepian -3 godz. strojenia , 2 min. granie, a po 40 jak konferansjer -on zapowiada, a gra juz kto inny...
W damskiej torebce nie ma tylko dwóch rzeczy.
Miejsca i porządku.
Cudowne Boże Narodzenie