Ludzie potrafią z całego swojego życia
żyć prawdziwą pełnią zaledwie przez parę miesięcy.
Czepiają się tych przeżyć potem przez całe lata
i ostatecznie, mając lat osiemdziesiąt trzymają w swych pustych dłoniach
jako cały dorobek zaledwie kilka chwil naprawdę przeżytych. Dlaczego nie
chcesz żyć naprawdę własnym życiem?
Zawsze zdaje ci się, że żyć trzeba dla jutra.
Trzeba przecież "myśleć o swojej przyszłości": swoich egzaminach,
swoim zawodzie, swoim przyszłym domu;
trochę później trzeba myśleć o przyszłości dzieci: ich egzaminach,
zdobyciu zawodu, ich przyszłych domach;
potem znowu o własnych starych latach: emeryturze, zabezpieczeniu sobie
odpowiedniego domu.
Jutro będę mógł wreszcie zająć się...
Jutro będę miał nareszcie...
Jutro będę...
Dlaczego chcesz czekać jutra, żeby wreszcie zacząć żyć?
Pewnego dnia nie będzie dla ciebie żadnego więcej jutra - okaże się, że
nie miałeś kiedy żyć naprawdę.
Przywiązujesz się do przeszłości, zdaje ci się ważna, bo to twoja przeszłość.
No tak, ale to co było wczoraj - wymknęło się już spod twojej władzy.
- Zwodzi Cię przyszłość, możesz ją w swojej wyobraźni dowolnie
kształtować, naginać do swych upodobań.
Ale przecież ona po prostu jeszcze nie istnieje
i próżno tracisz na nią czas.
Teraźniejszość jest taka mała, że jej wartosć łatwo ci przeoczyć.
Ale tylko ona naprawdę zależy od ciebie - a twoje życie w gruncie rzeczy,
krok za krokiem, składa się z bieżących w teraźniejszości chwil.
Zawsze ci się zdaje, że szczęście jest przed tobą,
tak jak i radość, miłość, Bóg.
Złudzenie!
Zapominasz, i to jest tragiczne, że Bóg stoi obok ciebie,
dokładnie w tym miejscu i czasie, gdzie się znajdujesz,
w bieżącej chwili twego życia otwierając ci wszystko,
co trzyma w swych dłoniach.
Obyś nie był tym wiecznym pielgrzymem,
który pozostawia Boga na brzegu swej drogi,
by biec za Jego wizerunkiem.
Pozbawiony odpocznienia człowiek wlecze za sobą swoją przeszłość i
próbuje jednocześnie pochwycić w swoje ręce i przyszłość, i
teraźniejszość.
Podniecony usiłuje jakby jednocześnie złapać owoc kilku godzin życia:
biedny żongler, pogubi wszystkie i będzie szukał każdej z osobna.
Jeśli chcesz w swym życiu osiągnąć powodzenie,
złóż spokojnie całą swoją przeszłość w ręce Boga,
powierz Mu swoją przyszłość i żyj każdą bieżącą chwilą,
tak jak przychodzi, w całej jej treści
Przy robocie dziewiarskiej nie wolno ci "zgubić" ani jednego oczka, powstanie skaza, choćby niewielkie było to oczko, jest przecież niezbędne.
Nie zaniedbuj żadnej chwili.
Wszystkie są nieskończenie wartościowe, jeśli chcesz,
by twoje życie było tkaniną bez skaz.
Bieżąca chwila nie jest ciężka, nie przygniecie cię;
Jest zbyt mała, by mógł się w niej zagnieździć niepokój.
Przemija tak szybko, że nie zdoła cię znużyć,
Posiada "ludzki wymiar", możesz się w niej zmieścić,
możesz ją udźwignąć.
Teraźniejsza godzina jest twoim prawdziwym życiem,
ona jest twoim pokarmem, jej głębia jest nieskończona,
w niej mieszka miłość.
Nie doceniać przeszłości i ze strachem odsuwać od siebie myśl o
przyszłości - to życiowe tchórzostwo.
Jeśli się nie żałuje przeszłości i nie obawia przyszłości w poddaniu i
zaufaniu Bogu - to jest właśnie miłość.
Właśnie w bieżącej chwili Bóg czeka na ciebie.
Jeśli pozwolisz się włączyć - tak jak włącza się obwód prądu
elektrycznego - przejdzie przez ciebie boże światło i Jego siła.
Na tym niezmierzonym pustkowiu, gdzie się znajdujesz,
obwód prądu jest bardzo, bardzo słaby.
Bieżąca chwila jest tym punktem,
w którym Bóg przenika w twoje życie i przez ciebie w życie świata.
Ale On uzależnia swoje przyjście od twojego wolnego przyzwolenia. -
Jeśli potrafisz odpowiedzieć na zaproszenie Boga,
na wezwanie każdej bieżącej chwili, to znaczy dla ciebie, być naprawdę
obecnym.
Jeśli odpowiesz na wezwanie w bieżącej chwili,
umożliwiasz mistyczne wcielenie się w twym życiu Bożego Syna. - Jeżeli
podejmiesz aktualny obowiązek, umożliwiasz dokonanie przez Syna dzieła
stworzenia.
Jeśli zgodzisz się na właśnie teraz konieczny wysiłek,
umożliwiasz dopełnienie się Odkupienia przez Syna Bożego.
Największym i najważniejszym "dziełem" jest dzieło aktualnej minuty;
ono zobowiązuje cię do złożenia w ręce Boga całej przeszłości i
przyszłości i oddania mu się całkowicie do dyspozycji.
Jeśli potrafisz zachować w tym wierność, będziesz żył pełnią swojego
życia i osiągniesz niewymierne wartości.
- Michel Quoist
Cudowne Boże Narodzenie
Piękne
życzenia na każdą okazję
Wszystko o przyjaźni
Rozrywka
dla Ciebie
Nasze
intencje i modlitwy
Cudowny
balsam dla duszy
Piękne
cytaty i aforyzmy
Nasze
wiersze - Debiuty
Czy przyglądałeś się kiedykolwiek dzieciom bawiącym się na karuzeli?
Albo przysłuchiwałeś się
spadającym kroplom deszczu na ziemię?
Tropiłeś radośnie fruwającego motyla albo obserwowałeś zachód słońca?
Lepiej zwolnij swoje tempo,
Nie tańcz za szybko,
bo życie jest zbyt krótkie,
muzyka nie trwa wiecznie.
Czy jesteś zabiegany całymi dniami, wiecznie zajęty?
Jeśli zadajesz pytanie
"Co słychać?",
czy masz chwilę
żeby usłyszeć odpowiedź?
A wieczorem gdy wyciągniesz się już w łóżku po całym dniu, czy myślisz o
tysiącu różnych sprawach, które plączą ci się po głowie i które trzeba załatwić?
Lepiej zwolnij swoje tempo,
Nie tańcz za szybko,
bo życie jest zbyt krótkie,
muzyka nie trwa wiecznie.
Czy mowiłeś swojemu dziecku
"Zrobimy to jutro"
i w pośpiechu nawet nie zauważyłeś jaką ogromną przykrość mu sprawiłeś?
Czy straciłeś już kontakt z przyjacielem, pozwoliłeś umrzeć przyjaźni, bo nigdy nie miałeś czasu żeby zadzwonić i spytać jak leci?
Lepiej zwolnij swoje tempo,
Nie tańcz za szybko,
bo życie jest zbyt krótkie,
muzyka nie trwa wiecznie.
Gdy tak biegniesz szybko
żeby gdzieś zdążyć,
tracisz połowę przyjemności
z dotarcia tam dokąd biegniesz.
Kiedy codziennie się tak zamartwiasz i ciągle gdzieś gnasz,
to tak jakbyś wyrzucał prezent, którego nawet nie zdązyłeś otworzyć.
Życie to nie wyścig.
Lepiej zwolnij swoje tempo,
znajdź chwilę żeby posłuchać muzyki zanim się skończy piosenka